Komisja Europejka oceniła właśnie starania dwóch krajów europejskich należących już do Unii Europejskiej. Chodzi mianowicie o Bułgarię oraz Rumunię, które według obiegowej opinii Komisji Europejskiej nie zrobiły za wiele wchodząc w szeregi Europy. Chodź oba kraje stwierdzały chęć poprawy sytuacji, to żaden się z tego nie wywiązał i to mimo wygodnej sytuacji rynkowej.
Komisja Europejska stwierdziła bowiem, że zarówno Rumunia, jak i Bułgaria mają sporo do zrobienia i to szczególnie w kwestii prawa. Komisja zarzuca tym dwóm krajom to, że ich rządy nie słyną z dobrze rozpatrywanym prawem, a sądy są pełne zawiści. Dodatkowym problemem okazuje się być drażliwa kwestia korupcji oraz zorganizowanej przestępczości, której w obu krajach jest aż nadmiar. Według Komisji Europejskiej zarówno Rumunia, jak i Bułgaria nie zrobiły za wiele by zmienić owy stan rzeczy. Dokonane reformy sądownictwa – np. w Bułgarii – są niewystarczające i nie załatwiają tej sprawy na dobre. Kontrowersyjne zdaje się być także nominowanie sędziowskie lub kłopoty z wymierzeniem sprawiedliwości skazanym za przestępczość zorganizowaną. Komisja zastrzega, że w naprawdę niewiele przypadków korupcji oraz spraw związanych z przestępczością zorganizowaną znalazło swój rzeczywisty finał w sądzie.
Nowe reformy nie są także wdrażane ze względu na częste zmiany rządu, co uniemożliwia dobrą jego prace – dobrym przykładem jest Bułgaria, która w ciągu ostatnich 18 miesięcy zmieniła już trzy rządy. Zdecydowanie lepsze noty uzyskała Rumunia, która według Komisji poczyniła o wiele więcej starań i więcej reform, niż Bułgaria – poza tym reformy wprowadzone przez Rumunie wydają się być bardziej stabilne.
