Wygląda na to, że sytuacja w Europie nie ulega tak szybkiej poprawie, jak chciałyby tego europejskie państwa. Międzynarodowy Fundusz Walutowy nie ma wątpliwości, że przyczyną niskiego wzrostu Unii Europejskiej jest ciągle zbyt wysokie zadłużenie krajów pośrednich. Oznacza to tyle, że kraje należące do Unii Europejskiej powinny zmniejszyć poziom zadłużenia zarówno w sektorze publicznym, jak i prywatnym.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy postanowił wydać odpowiedni raport skupiający się na wzroście w Unii Europejskiej – prognoza na kilka lat. Z raportu wynika, że w ciągu kilku najbliższych lat Europa musi liczyć się z naprawdę niewielkim wzrostem, co może być zwiastunek problemów – np. z wciąż pogłębiającym się bezrobociem. Raport wskazuje także, że europejska ekonomia dalej pozostaje na słabym poziomie i to pomimo faktu, że kryzys wybuchł pięć lat temu – niewiele się zmieniło. Autorzy dokumentu zwracają także uwagę na fakt, że wzrost krajów europejskich będzie naprawdę anemiczny, a recesja będzie powracać niczym bumerang – jest to wynik wciąż zbyt dużego zadłużenia zarówno w sektorze publicznym, jak i sektorze prywatnym. Eksperci MFW zajęli się dokładnym zbadaniem stanu europejskich gospodarek.
Zauważyli, że bez odpowiedniego – przede wszystkim silnego – wzrostu gospodarczego, wciąż wysokiego zadłużenia oraz bezrobocia, Europa może mieć problem na wiele lat. Rozwiązaniem tej trudnej sytuacji wydaje się być zmniejszenie poziomu zadłużenia zarówno w sektorze publicznym, jak i prywatnym, ale patrząc na obecną politykę państw członkowskich nie będzie to łatwe zadanie.
