Wygląda na to, że brak możliwości wydawania paragonów jest potencjalnym oszustwem, gdyż sklepy mogą w tym czasie dokonać licznych oszustw podatkowych – nie odprowadzając należnego podatku. Z tego rodzaju sytuacją od lat walczy włoski rząd. Wysiłki podejmowane przez poprzedni rząd Mario Montiego nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Podobnie jest zresztą z obecnym rządem Enrico Letty, który także nie radzi sobie z tą sytuacją. Problem oszustw podatkowych dokonywanych w handlu jest naprawdę ogromny.
Przez lata walki nie udało się pokonać masowego zjawiska oszustw podatkowych, który dodatkowo nabrał na sile. Prawdziwą plagą stosowaną w handlu jest proceder niewydawania przez sprzedawców paragonów fiskalnych. Nie ulega jednak wątpliwości, że każdy sprzedawca lub sklep ma obowiązek wydać paragon i to nawet w sytuacji, gdy nie upomina się o niego klient. Podobnie jest w przypadku kontroli, w której sprzedawca ma obowiązek pokazać wzięty z kasy rachunek. Kontroli we Włoszech dokonuje Gwardia Finansowa. Jak wygląda taka kontrola? Według licznych opinii pracownicy Gwardii Finansowej ustawiają się przed jakimś sklepem proszą wychodzących klientów o to, by udostępnili im poprawnie wystawiony rachunek z kasy – sytuacja jest nagminna w barach, kawiarniach, a nawet sklepach branżowych.
Przeprowadzona w zeszłym roku kontrola – w sumie skontrolowano 17 tysięcy sklepów w Rzymie – uświadomiła władzy, że paragonów nie wydaje blisko 3 na 5 skontrolowanych sklepów. Sytuacja dotyczy samego Rzymu, jednak jak wiadomo w innych rejonach Włoch nie jest lepiej – jest nawet gorzej. Przewiduje się, że rzymskie oszustwa w handlu przyczyniły się do 8,6 miliardów euro strat w państwowym budżecie – w kwestii podatków.
