Wydawać by się mogło, że duża część naszego narodu żyje w ogólnej zgodzie z operatorami i dostawcami czy to prądu, czy to gazu. Nie skarżymy się zbytnio na ceny, bo każdy ma praktycznie takie same rachunki do zapłacenia. Okazuje się jednak, że niektórzy woleliby dokonać pewnych zmian, woleliby zrezygnować z usług obecnego dostawcy i skorzystać z innego. W gruncie rzeczy praktyka ta powinna być stosowana dość często, bo odbiło by się to na lepszych warunkach usługowych – duża konkurencja, to lepsza jakość i ceny dla konsumentów. Z najnowszych badań wynika, że blisko 11 procent Polaków chciała by dokonać zmian, ale albo nie ma ku temu możliwości, albo się na tym nie zna, albo jest to dla nich kompletnie nieopłacalne – przynajmniej w obecnym wymiarze opłat.
Co ciekawe, w ciągu ostatnich siedmiu lat dostawcę prądu zmieniło tylko 2 procent klientów, co wydaje się być stosunkowo mało. Dlaczego ludzie nie dokonują częstszych zmian? Powodów może być co najmniej kilka, ale głównym z nich jest słabe doinformowanie. Nie wielu z nas wie, że istnieje taka możliwość. Osoby, które już o tym wiedzą, twierdzą że jest to nieopłacalne – rachunki byłyby jeszcze większe niż obecnie. Niektórzy też wiedząc o takiej możliwości nie bardzo chcą się do tego zabrać, bo nawet nie wiedzą jak – na próżno szukać prostej informacji jak tego dokonać. Warto jednak dokonać troszkę wysiłku i poszukać nieco więcej informacji na temat nowych sprzedawców, z którymi wyjątkowo opłaca się podpisać długoterminowe umowy. Niekiedy, dzięki takiej umowie mamy zapewniony tańszy prąd niż inni – gwarantuje to nam umowa, w której istnieje zapis o najniższej cenie na rynku. Oczywiście nie każdy dostawca oferuje podobną promocję, dlatego wcześniej warto prześwietlić regulamin i umowę. Podkreślmy jednak, że zmiana operatora staje się coraz bardziej opłacalna.
