Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie zgodnie z tym, co dzieje się na światowych giełdach, głównie we Frankfurcie i w Nowym Jorku, 28 grudnia 2011 roku zaczęła mocno zniżkować. Dodatkowo, obciążeniem dla naszego rodzimego parkietu było to, że walory KGHM zaczęły nagle tracić na wartości.
Przyczyny spadków
Nasza polska giełda reaguje na zmiany w jej otoczeniu międzynarodowym. Tak też i było w ostatnim czasie. GPW w Warszawie zaczęła zniżkować w odpowiedzi na ogłoszone przez Europejki Bank Centralny informacje. Dotyczyły one salda pożyczek dla banków komercyjnych, które osiągnęły rekordowy pułap aż 879 mld euro. EBC zmuszony jest do pożyczania pieniędzy bankom, ponieważ one same nie są skłonne do takich kroków względem siebie. Utrzymują już prawie pół biliona euro na nisko oprocentowanym rachunku w banku centralnym, zamiast zarabiać na wzajemnych pożyczkach na rynku międzybankowym. Opublikowane przez EBC informacje przypomniały inwestorom, że kryzys w strefie euro wcale nie został zażegnany i że może on jeszcze mocniej nasilić się w najbliższym czasie.
Notowania Warszawskiej GPW
Na naszej giełdzie, podobnie jak na innych europejskich parkietach, notowano spadki. WIG20 28 grudnia tego roku stracił ostatecznie 1,2%, zaś walory KGHM potaniały o 5%. Jednocześnie, malały obroty na warszawskim parkiecie. Są one prawie dwa razy mniejsze, niż w czasie normalnych sesji giełdowych. Dlatego też można powiedzieć, że znaczenie sesji w środę, 28 grudnia, ograniczyły w sposób zdecydowany niskie obroty.
