Plotki w Ministerstwie Skarbu o tym, że możliwa może być obniżka podatku od kopalin sprawiła, iż kurs akcji KGHM wystrzelił w górę o 6,69%. Po ogromnych spadkach jest to prawdziwe ukojenie dla wielu inwestorów, jednak czy na długo?
Co prawda trwają rozmowy nad obniżeniem podatku od kopalin, tylko że nikt nie chce obiecywać konkretów. Być może to tylko plotki i podatek pozostanie na obecnym poziomie – pogrążając jednocześnie jedną z największych firm w Polsce. Obecnie jednak cena za jedną akcję potentata miedziowego wynosi 117,90 zł. Jest to jeden z najlepszych wyników od dawna – dokładnie od momentu wygłoszenia przez premiera Donalda Tuska swojego expose. To właśnie po nim akcje KGHM spadały szybko jak kamień pomimo tego, że spółka zyskuje nowe, bardzo rentowne kontrakty – np. w Chinach. W grudniu 2011 roku wartość spółki spadła o aż 8 mld złotych. Inwestorzy na gwałt wycofywali swoje środki, ponieważ zaproponowany przez szefa rządu podatek od kopalin pogrąży według wyliczeń firmę – ma on zabrać aż 1/3 obecnych zysków. Mowa jednak nie tylko o zyskach na papierze, ale także o rozliczeniach z inwestorami – czyli dywidendach. Jeśli spadną one o ponad 30%, to pogłębi to jeszcze bardzo zapaść jednej z największych notowanych na GPW spółek.
Rząd jednak nie odpuszcza i zapowiada, że podatek od kopalin tak czy inaczej zostanie wprowadzony w życie. Pytanie tylko w jakiej wysokości i jak bardzo odbije się to na gospodarce krajowej. Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że miedź jest jednym z najbardziej niezbędnych metali w każdej nowoczesnej gospodarce. Jeśli spółka ją produkująca podupadnie, to razem z nią zacznie obniżać cała polska gospodarka.
