Jeszcze do niedawna na polskim rynku był swoisty monopol usług ubezpieczeniowych. Największy gracz krajowy – PZU – nie musiał gromić konkurencji, ponieważ po prostu jej nie było. Sytuacja ta uległa jednak diametralnej zmianie. Na lokalnym rynku jest coraz więcej ubezpieczycieli – w tym nowa firma z Francji, o nazwie Proama.
Weszła ona po cichu do naszego kraju, bez rozgłosu i reklamy. Okazuje się jednak, że ma ona jedną z najtańszych ofert ubezpieczeniowych na rynku. Chwilowo firma ta oferuje jedynie tradycyjne polisy komunikacyjne, oraz dodatkowe polisy NWW i motoassistance. Niewykluczone jest jednak to, że paleta produktowa zostanie w najbliższym czasie rozszerzona o np. ubezpieczenie nieruchomości. O ile według wyliczeń specjalistów cena zwykłego OC w Proamie i np. Warcie jest zbliżona, o tyle w przypadku autocasco ubezpieczyciel bije kolokwialnie mówiąc całą konkurencję na głowę – zarówno w przypadku osoby jeżdżącej już wiele lat samochodem i posiadającej liczne zniżki, jak i młodego kierowcy, który rozpoczyna dopiero swoją przygodę z motoryzacją. Proama świadczy swoje usługi wyłącznie w kanale direct – czyli przez Internet i telefon. Może być to kryterium zaporowym dla wielu osób, które mają dystans do firm działających wyłącznie wirtualnie. Eksperci mówią jednak otwarcie, że nie ma się czego obawiać. Jest to bowiem jedna z najlepszych firm na rynku ubezpieczeniowym we Francji, która po prostu rozpoczęła swoją ekspansję także na wschód Europy – do Polski.
Wybierając więc każdy typ ubezpieczenia bierzmy pod uwagę nie tylko „starych wyjadaczy”, ale i nowe firmy dopiero wchodzące na nasz rynek. Może się bowiem bardzo często okazać, że dają one swoim nowym klientom „początkowy bonus” w postaci np. zniżek na OC i AC. Nie ma się co obawiać firm, które działają tylko w sieci, ponieważ bardzo rzadko zdarza się, by ubezpieczyciel np. zbankrutował.
