Wygląda na to, że pomimo kryzysu to już choć chwilowy koniec podwyżek cen gazu. Nie będzie nie tylko podwyżek, ale będą wręcz obniżki – Gazprom zapowiedział, że od dziś obniża cenę gazu dla Europy o 10%.
Spółka postanowiła obniżyć ceny surowca po tym, jak oficjalnie rozpoczęły się rozmowy na temat tego, by nie wiązać ceny gazu ziemnego z ceną ropy naftowej. Jeśli tak by się stało, to wyceny gazu drastycznie by spadły – a razem z nimi zyski takich przedsiębiorstw, jak rosyjski Gazprom. Dlatego też gigant postanowił samemu obniżyć cenę gazu dla odbiorców z Europy, zanim uczynią to rynki. Obniżka rzędu 10% sprawi, że rosyjski gaz będzie nadal konkurencyjny – mówią specjaliści. Dodatkowo Gazprom broni się przed technologią gazu ziemnego LNG pochodzące z łupek. Jest on coraz chętniej wydobywany przez Amerykanów, którzy eksportują go na europejskie rynki. Obniża on ogólną wycenę gazu, co zwiększa konkurencję na rynku Starego Kontynentu. Gazprom nie może sobie tymczasem pozwolić na spadek zysków. Co prawda i tak jest w dobrej kondycji, ponieważ w 2011 roku sprzedał 150 mld metrów sześciennych gazu w porównaniu z liczbą 138 mld metrów sześciennych w analogicznym okresie rok wcześniej – i to pomimo spadku konsumpcji surowca w Europie o aż 8%.
W obecnej sytuacji możemy się więc tylko cieszyć, że ceny gazu wręcz spadają, a nie tylko rosną jak dotychczas. Niewykluczone jednak, że jest to jedynie chwilowy krok marketingowy Gazpromu – mówią eksperci. Dlatego też nie ma się co przywiązywać do nieco niższych rachunków za gaz, pomimo i tak mogą one w najbliższym czasie wzrosnąć – kwitują.
