flaga Unii Europejskiej

Będzie kolejna zbiórka? Fundusz ratunkowy zbyt mały

Wiadomości

Idea utworzenia funduszu ratunkowego dla Europy była niewątpliwie innowacyjna, ale jak się okazuje – zaczyna w nim brakować środków. Początkowo zakładano, że zgromadzone środki mają wynosić minimum 500 mld euro. Obecnie jest to jedynie 250 mld euro z powodu udostępnienia transzy pomocowej dla Grecji, Portugalii i Irlandii.

W najbliższym czasie ma dojść do rozmów pomiędzy przedstawicielami państw Eurolandu. Co prawda obecne środki w funduszu są nadal dość pokaźne, jednak według wielu ekonomistów nie wystarczą one na ratowanie Włoch czy Hiszpanii. Albo dokapitalizujemy fundusz pomocowy, albo Europa legnie w gruzach – zdaje się mówić coraz więcej polityków z Brukseli. Sytuacja na kontynencie nadal jest bardzo napięta. Co prawda Grecja zgodziła się do wielu reform, które mają przynieść obniżenie długu, ale w kolejce po pomoc stoją kolejne kraje. Źle dzieje się zarówno w Madrycie, jak i Rzymie gdzie coraz więcej młodych osób pozostaje bez pracy. Firmy nie inwestują, ponieważ zwyczajnie nie mają za co. Tworzy to nieciekawą sytuację, w której nie dość że ciężko pracę, to w dodatku uzyskana pensja na niewiele wystarcza. Po ostatnim zakręceniu kurka z ropą naftową dla Wielkiej Brytanii i Francji także i te kraje wydają się być w opałach. Londyn zalewany jest wręcz przez bezrobotnych, których jest rekordowo dużo od ponad dekady. Wygląda więc na to, że problemy Aten nie były jedynymi, z jakimi muszą się zmierzyć europejscy politycy.

Początkowo wydawało się, że to Europa wyjdzie dużo bardziej zwycięsko z kryzysu, niż np. Stany Zjednoczone. Obecnie jednak to USA i Chiny wiodą prym w rozwoju lokalnej gospodarki, a Stary Kontynent zmaga się z ogromnym zadłużeniem. Jeśli nic nie uda się zrobić, to Europa zwyczajnie zbankrutuje – kwitują specjaliści.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments