Pomimo stałych zawirowań na światowych rynkach polski złoty pnie się w górę. Inwestorzy coraz chętniej lokują w naszą krajową walutę, ponieważ lokowanie środków w euro ponownie stało się niepewne.
Co prawda Grecja wychodzi dość żwawo z kryzysu, ale nadal nie wiadomo co będzie z takimi krajami, jak Włochy czy Hiszpania. Dodatkowy niepokój wzmaga to, że Iran zakręcił kurek z ropą dla Wielkiej Brytanii i Francji. W obu tych krajach drastycznie rośnie bezrobocie – zwłaszcza wśród młodych osób. Przekłada się to na ogólną kondycję lokalnej gospodarki, a także na całą Unię Europejską. Inwestorzy dużo przychylniej patrzą w stronę Warszawy, która z miesiąca na miesiąc jest w coraz lepszej kondycji. Wszyscy co prawda zwracają uwagę na niepokoje wobec obecnie przeprowadzanej w Polsce reformy emerytalnej, ale stale rośnie w naszym kraju zarówno produkcja, jak i sprzedaż, co przekłada się na zainteresowanie inwestorów zagranicznych. Kupują oni nie tylko akcje spółek z WIG20, ale także złotego. Nastały czasy, w których trzymanie oszczędności zarówno w dolarze, jak i w euro jest niepewne – mówią specjaliści. Dlatego też wszyscy obserwują wzmożone zainteresowanie naszą walutą – i to zaledwie od kilku ostatnich dni.
Miejmy nadzieje, że złoty utrzyma się w obecnym trendzie, ponieważ mocna waluta oznacza dla nas nie tylko większe zainteresowanie naszym krajem ze strony inwestorów, ale także tańszą elektronikę, leki czy paliwo. Jeśli złoty nie utrzyma obecnego trendu i zacznie ponownie spadać na wartości, to wielu z nas nie będzie miało innego wyjścia, jak ogłosić z dnia na dzień upadłość konsumencką.
