Europa

Jak długo potrwa stabilizacja rynków finansowych w Europie?

Wiadomości

W chwili obecnej wydaje się, że rynki finansowe odetchnęły z ulgą, a recesja cofa się, pozostawiając pole do rozwoju poszczególnych gospodarek, w tym również naszej rodzimej. Trzeba jednak powiedzieć, że na przykład zażegnanie problemów Grecji może być postrzegane przez inwestorów na rynkach finansowych jako chwilowe, zaś kolejne kłopoty w sferze makro czają się już za rogiem. Co może wpłynąć na destabilizację gospodarek światowych?

Negatywne czynniki makroekonomiczne

Na rynki finansowe w sposób negatywny może wpłynąć wiele elementów w makrootoczeniu. Ich stabilizacja może więc okazać się być jedynie krótkoterminowa. Wśród czynników tych wymienia się:
• Wybory prezydenckie we Francji – 22kwietnia,
• Wybory parlamentarne w Grecji,
• Rozczarowujące poziomy indeksów PMI w zasadzie wszystkich gospodarek europejskich,
• Obniżenie perspektywy wzrostu gospodarki Chin w 2012 roku,
• Obawy o kondycję gospodarki Hiszpanii, spowodowane kryzysem na rynku nieruchomości i na rynku bankowym.

Pozytywne czynniki makroekonomiczne

Rynki finansowe uzyskały względną stabilizację pomimo wymienionych powyżej negatywnych elementów w ich otoczeniu. Są one bowiem równoważone przez pozytywne czynniki:
• Zażegnanie, choćby chwilowe, problemów Grecji, poprzez restrukturyzację jej długów,
• Obniżenie rentowności włoskich obligacji,
• Znakomite odczyty danych makro z USA.

Reperkusje w Europie po wyborach prezydenckich we Francji i parlamentarnych w Grecji

Jeśli dotychczasowy prezydent Francji, Nicholas Sarkozy nie zostanie wybrany na ponowną kadencję, może dojść do załamania polityki europejskiej. Jego główny konkurent w wyborach, eurosceptyk François Hollande nie będzie bowiem chciał kontynuować scenariusza „zaciskania pasa” w strefie euro.

Drugim, niezwykle ważnym wydarzeniem dla europejskich rynków finansowych, są wybory parlamentarne w Grecji, które będą miały miejsce na przełomie kwietnia i maja. Nie ulega wątpliwości, że nastąpi wówczas zmiana władzy, ale trudno powiedzieć, czy nowa partia lub koalicja rządząca w rządzie w Atenach będzie skłonna podjąć ogromne ryzyko odstąpienia od realizowania polityki, jaka uzgodniona została z Unią Europejską, Międzynarodowym Funduszem Walutowym oraz Europejskim Bankiem Centralnym.

Hossa na giełdzie trwa w najlepsze

Pomimo tych wszystkich znaków zapytania dotyczących przyszłości Francji, czy Grecji, giełdy w Europie zdecydowanie zyskują, co oznacza, że hossa wciąż trwa. Od połowy grudnia na rynkach kapitałowych inwestorzy wciąż kupują akcje. Liderem wzrostów jest indeks technologiczny Nasdaq100, który począwszy od końca 2011 roku do chwili obecnej zyskał już 25%. Głównym „motorem” dla jego zwyżki była spółka Apple. Przez 3 i pół miesiąca gigant komputerowy Apple zyskał na giełdzie ponad 60%. Dalsze wzrosty na rynku kapitałowym będą możliwe, jeśli problemy Francji i Grecji nie urosną do większych rozmiarów, a słabe odczyty indeksów PMI zostaną poprawione w kolejnych miesiącach. Specjaliści wskazują przy tym, że wszystkie wymienione uprzednio czynniki ryzyka mogą przynieść większą korektę na indeksie Nasdaq100.

Co z rynkami towarowymi?

Aktualne odczyty cen ropy naftowej na rynkach towarowych wciąż pozostają na bardzo wysokim poziomie. Jest to uciążliwe dla światowych gospodarek, bowiem skutecznie hamuje ich rozwój. Baryłka ropy BRENT jest wyceniana dziś w granicach 125-127 dolarów. Taki kurs jest znacznie powyżej swoich fundamentów, dlatego też eksperci twierdzą, że już wkrótce będziemy obserwować odwrócenie tendencji na tym rynku. Spadek cen ropy w niedalekiej przyszłości jest argumentowany kilkoma powodami:
• Oddaleniem perspektywy QE3, czyli ilościowego luzowania polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych,
• Wiara prezydenta USA w możliwość pokojowego rozwiązania konfliktu z Iranem,
• Możliwość odblokowania cieśniny Ormuz,
• Możliwe interwencje na rynku ropy, polegające na uwolnieniu jej zapasów,
• Komunikat Arabii Saudyjskiej, wedle którego ropa jest stanowczo za droga, a kraj ten spokojnie mógłby zaopatrzyć wszystkie kraje w paliwo.

Można się spodziewać, że pierwsze spadki cen ropy na rynkach towarowych przyniosą cenę na poziomie 115 dolarów za baryłkę surowca. Jeśli dalej będą one postępowały, baryłkę ropy będzie można kupić w okolicach 94-99 dolarów.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments