Wczorajsza sesja na Wall Street zakończyła się „na zielono”. Wszystko przez koncern Aloca, który ogłosił świetne wyniki kwartalne. Akcje potentata poszybowały o 5% w górę, a w ślad za nimi nowojorskie indeksy.
Główne indeksy giełdowe zakończyły środowe notowania na poziomie:
- S&P500 – wzrost o 0,74%
- Dow Jones Industrial – wzrost o 0,70%
- Nasdaq – wzrost o 0,84%
Prawdopodobnie gdyby nie Alcoa, to Nowy Jork zakończyłby sesje na lekkim minusie – komentują specjaliści. Dobre dane kluczowe producenta aluminium w USA spowodowane są rosnącymi zamówieniami na metale zarówno w USA, jak i w Azji – głównie w Japonii. Pozwala to myśleć, że choć kryzys w pełni, to niektóre amerykańskie przedsiębiorstwa i tak rozwijają się, jak na drożdżach.
Już dziś przekonamy się, czy wzrost na nowojorskim parkiecie zostanie podtrzymany. Eksperci nie mają złudzeń mówiąc, że co prawda Wall Street ma potencjał do wzrostów, ale do ich realizacji potrzeba solidnych bodźców – najlepiej w postaci dobrych danych makroekonomicznych. Już za kilka godzin przekonamy się, jakie nastroje zagoszczą dziś wśród inwestorów w Nowym Jorku.
