Skandynawia bez oznak kryzysu?

Wiadomości

Większość z nas żyje w przeświadczeniu, że północna część Europy ma się dobrze i nie widać w niej żadnych oznak typowego kryzysu. Każdy, kto tak sądzi jest w oczywistym błędzie. Z najnowszych informacji wynika, że zarówno gospodarka Danii, jak i Szwecji czy Finlandii, boryka się ze spadkiem eksportu oraz zmniejszonym spożyciem krajowym. Mniejsza aktywność gospodarcza jest więc sporym problemem, który nie wpływa na ogólny konsumpcjonizm kraju – tak bardzo potrzebnym do prawidłowego rozwoju.

Nie trzeba jednak żadnych zagranicznych informacji, by przekonać się że sytuacja na północy Europy nie jest wcale tak różowa, jak się poniektórym wydaje. Jakiś czas temu szwedzki urząd statystyczny poinformował, że gospodarka szwedzka hamuje. Nie zmienia to jednak faktu, że dość duży popyt krajowy pomoże mu przez najbliższe dwa lata osiągnąć niewielki wzrost. Zdecydowanie gorzej jest w Danii, która boryka się ze skutkami pęknięcia bański na rynku nieruchomości, czy w Finlandii, która posiada szczególnie kruchą perspektywę gospodarczą. Warto jednak pamiętać, że trzy wymienione wcześniej gospodarki są tak naprawdę uzależnione od eksportu – w przypadku Finlandii jest to około 40 procent PKB, a Szwecji oraz Danii około 50 procent. Warto jednak zauważyć, że kryzys w strefie euro zaszkodził eksportowi tym trzem państwom w latach 2011-2012.

Kraje te eksportują wyraźnie mniej do takich krajów jak Wielka Brytania, Niemcy czy Holandia – choć zasadniczo zaopatrują całą Europę. Eksperci przypominają, że kryzys w trzech państwach północnych może mieć wyraźne skutki nie tylko dla życia politycznego – oczekuje się wzrostu liczby eurosceptyków – ale także w samych stosunkach z Unią Europejską.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments