Wejście do Unii Europejskiej było dla z nas miłym wydarzenie, które niejako miało poprawić standard naszego życia. Czy po tylu latach, możemy powiedzieć, że coś zmieniło się na lepsze? Każdy ma inne zdanie – względem własnej sytuacji życiowej. Unia Europejska nie tylko wyznaczyła nam pewne cele, ale także pozwoliła pracować na innych rynkach w Europie. Innymi słowy – umożliwiła dobrze płatną pracę dla tysięcy, o ile nie milinów Polaków. Wyjeżdżaliśmy więc masowo, nie przyjmując się zbytnio swoim losem tuż po wyjściu z samolotu. Na początku właściwie każdy miał pracę, bo można ją było znaleźć praktycznie wszędzie. Teraz jest nieco inaczej i raczej nie ma wielkich szans na to, by już po lądowaniu do naszego „raju” nagle ktoś zaoferował nam pracę – w dodatku bardzo dobrze płatną pracę. Czasy się zmieniają i zdaje się, że myślenie Polaków też.
Najnowsza ankieta, przeprowadzona przez agencję rekrutacyjną GP People, poświadcza o tym, że ponad połowa Polaków nie ma zamiaru wyjeżdżać do pracy za granicą. Z czego to wynika? Ciężko powiedzieć, ponieważ czynników wpływających na taką decyzję jest więcej niż mogłoby się wydawać. Z pewnością dużą rolę odgrywa tu niepewna sytuacja zawodowa na rynku pracy za granicą. Dużo ciężej jest zdobyć i utrzymać pracę, która zapewni odpowiedni poziom życia. Poza tym, Polacy coraz bardziej cenią sobie pracę w naszym kraju, nawet za cenę niższych zarobków. Dodatkowym argumentem jest rodzina, przy której chcemy być blisko – rozłąka nie wpływa zbyt dobrze na relacje w rodzinie.
Warto jednak zauważyć, że większą motywację do zmiany miejsca pracy, przejawiają osoby, którym zaproponowano dużo lepsze warunki pracy. Takie osoby, mimo negatywnego stosunku do wyjazdu za granicę, zmieniają zdanie. Oferta musiałaby być jednak dużo bogatsza niż ta w Polsce, ponieważ koszty utrzymania się za granicą też są dużo wyższe niż w naszym kraju – warto o tym pamiętać.
