Bank Centralny Węgier zdecydował dziś, że utrzyma stopy procentowe na obecnym poziomie. Obecna stopa referencyjna wynosi niezmiennie 7%. Specjaliści oczekują, że do końca 2012 roku spadnie do 6,5%, a w przyszłym roku być może do nawet 6%. Wszystko po to, aby stymulować podupadłą gospodarkę.
Jak na razie lokalna waluta – czyli forint – utrzymuje się na dość dobrym poziomie zarówno wobec euro, jak i dolara amerykańskiego. Zdaniem specjalistów to jednak chwilowe. Obecna sytuacja na Węgrzech jest tak bardzo zła, że może doprowadzić nawet do bankructwa. W węgierskiej kasie nie tylko brakuje środków, ale także coraz częściej społeczeństwo wyraża swój sprzeciw przeciw władzy – głównie poprzez strajki i manifestacje. Zagraniczni komentatorzy ostrzegają, że jeśli obecna władza nie znajdzie jakiegoś „złotego środka” na rozpędzenie będącej w letargu gospodarki, to może to mieć fatalne skutki nie tylko dla samych Węgier, ale i całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej – w tym także i Polski. Węgrom obecnie może pomóc jedynie albo solidna pomoc z zewnątrz, albo nowy rząd z ciekawymi pomysłami – kwitują specjaliści.
Nie zanosi się jednak na żaden z powyższych scenariuszy co sprawia, że zagraniczni inwestorzy coraz bardziej omijają nasz obszar Europy. Jest to niekorzystne dla wszystkich, dlatego warto abyśmy zwarli szeregi i pomogli Węgrom w potrzebie – niekoniecznie finansowo, ale także choćby nawet dobrą radą.
