wakacje

Bankrutuje coraz więcej biur podróży

Wiadomości

Ostatnio sporo mówi się w mediach o tym, że polskie biura podróży bankrutuje jak muchy. Najpierw Sky Club, potem Atena oraz Alba Tour. Z pewnością w tarapatach są też inne – dużo mniejsze. Gdzie leży przyczyna tak złego stanu polskiego sektora firm organizujących zarówno wycieczki krajowe, jak i zagraniczne?

„Z pewnością trzeba by zacząć od tego, że nie da się np. polecieć na dwutygodniowe wakacje do Egiptu za 1 000 złotych. To nierealne, bo niejednokrotnie sam bilet w obie strony jest droższy – nie wspominając tu o noclegu, jedzeniu czy dodatkowych rozrywkach wliczonych rzekomo w cenę – komentują specjaliści.

Niewątpliwie Polacy nie wykształcili w sobie jeszcze zmysłu, aby sprawdzać daną firmę. W końcu istnieje coś takiego, jak np. Krajowy Rejestr Dłużników. Trzeba jednak otwarcie powiedzieć, że większość osób o czymś takim nawet nie słyszała.

„W Polsce każdy kupuje „na oko”. Idzie do biura podróży po tanią wycieczkę, zadowolony płaci gotówką i wychodzi. Powinno się jednak najpierw sprawdzić, czy dany pośrednik np. nie ma długów. Dodatkowo możemy trafić na całkowitego oszusta, który nawet nie prowadzi działalności gospodarczej” – komentują eksperci.

Warto trzymać rękę na pulsie, a konkretnie kupować wycieczki u największych tour operatorów. Choć i to nie uchroni nas całkowicie od zmarnowanych wakacji – bo chyba wszyscy pamiętają wręcz historyczną plajtę biura podróży Orbis Travel. Dodatkowo jeśli zapłacimy za wakacje kartą, a biuro podróży nie wyśle nas na wymarzony wypoczynek, to zawsze możemy otrzymać zwrot środków (chargeback). Na coś takiego nie możemy liczyć, jeśli zapłaciliśmy gotówką czy przelewem – chyba że będziemy się sądzić samodzielnie z daną firmą o zwrot kosztów.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments