Dzisiejsze notowania metali miedź rozpoczęła od sporych wzrostów – głównie w Europie. Najwyraźniej Amerykanie pochodzą dużo bardziej sceptycznie do faktu, że Chinom uda się utrzymać obecny wzrost gospodarczy na niezmiennym poziomie – a być może nawet go zwiększyć w kilkuletniej perspektywie czasu.
Obecnie za miedź trzeba zapłacić:
- w Londynie 7 550,25 USD za tonę, to wzrost o 0,8%
- w Nowym Jorku 3,448 USD za funt, to spadek o 0,4%
- w Szanghaju 8 686,00 USD za tonę, to wzrost o 0,6%
„Biorąc pod uwagę słabszy popyt, ceny miedzi nie będą raczej szły dużo bardziej w górę. Europejscy przywódcy wrócili z wakacji i ponownie tematem numer jeden staje się kryzys zadłużenia w Europie” – uważa Liang Zheng, analityk w Xinhu Futures Co. z Szanghaju.
Na dzień dzisiejszy trudno powiedzieć, czy Europie uda się wyjść z kryzysu. Radzi ona sobie bowiem wbrew pozorom o wiele gorzej, niż Stany Zjednoczone – które stale stawiają na rozwój, a nie na oszczędności. Czas pokaże, co jest lepszym wyjście – mocne zaciskanie pasa, czy raczej pozostawienie ludzi samym sobie i pomaganie im w stymulowaniu lokalnej gospodarki.