Mało kto zdaje sobie chyba sprawę z tego, że nie wszędzie jest tak jak w Polsce. Podczas gdy Polacy prażą się na plaży pobierając wypłatę nawet na urlopie ponad 55 milionów Amerykanów nie dostaje ani grosza. Paradoks?
„Wyjeżdżając do jednego z krajów Europy Zachodniej, USA czy Kanady nie trudno zauważyć, że dobrobyt jest tam dostępny praktycznie dla każdego – wystarczy uczyć się i ciężko pracować. Warto jednak mieć także na uwadze fakt, że w USA kiedy np. chorujemy czy jesteśmy na urlopie, to przeważnie nie dostajemy wypłaty. W ten sposób pracodawca, ale także i całe państwo (bo część firm jest przecież państwowa) odciąża się się od gigantycznych wydatków” – tłumaczą eksperci.
Zdaniem wielu osób w Polsce z pewnością tego typu system nie jest przyjazny dla obywatela. Z ostatnich danych wynika, że aż 40% Amerykanów nie dostaje podczas urlopu czy choroby żadnych pieniędzy od pracodawcy. Warto podkreślić, że to to swoista „czarna owca”. Stany Zjednoczone znajdują się w czołówce piętnastu najlepiej rozwiniętych krajów na świecie – ale tylko w USA nie ma gwarantowanych przez państwo urlopów.
„Wiele osób wyjeżdżających za chlebem za ocean może w tej kwestii przeżyć poważny szok, ponieważ podczas gdy pracując w Niemczech możemy liczyć na 40 dni wolnego (płatnego) w ciągu roku, w USA brak pójścia do pracy równa się braku pensji” – mówią specjaliści.
Być może sytuacja ta ulegnie kiedyś zmianie, ale jak na razie nie mamy co na to liczyć. Amerykanie są już od dawna przyzwyczajeni do tego co mają, a Polacy (i nie tylko) dziwią się, jak można wypoczywać bez wynagrodzenia. Cóż… pozostaje oszczędzanie przez cały rok.
