Czyżby jednak inwestorzy nie bardzo wierzyli w to, że amerykańska rezerwa federalna pomoże gospodarce USA w walce z kryzysem? Na to wygląda, bowiem ceny miedzi (i nie tylko) podczas wtorkowych parkietach surowcowych całego globu znacznie spadły.
Obecnie za miedź trzeba zapłacić:
- w Londynie 7 565,00 USD za tonę, to spadek o 1,0%
- w Nowym Jorku 3,4550 USD za funt, to spadek o 0,8%
- w Szanghaju 8 720,00 USD za tonę, to spadek o 0,7%
„Tym razem mocna przecena metali nie ominęła nawet Azji. Wszystkiemu winne są złe nastroje inwestorów. Jeśli tak dalej pójdzie, to na rynku zostaną tylko i wyłącznie spekulanci, ponieważ przeciętny Kowalski ma już dość takiej huśtawki nastrojów” – mówią eksperci.
Świat potrzebuje jednak przecen miedzi, ponieważ jest ona stanowczo zbyt droga – zwłaszcza dla producentów elektroniki, którzy przez to muszą podnosić finalne ceny swoich produktów. Być może los nam dopisze i środa także będzie stała pod znakiem korekty na rynku miedzi – co z pewnością pozwoli złapać oddech zarówno Stanom Zjednoczonym, jak i całej Europie.