Przed kryzysem gospodarczym na świecie można było bez trudu zaciągać wysokie kredyty hipoteczne. W 2006 czy w 2007 roku banki chętnie udzielały takich zobowiązań swoim klientom. Dlatego też może w Polsce rynek nieruchomości w tym samym czasie przeżywał swój rozkwit. Banki nie sprawdzały wówczas skrupulatnie zdolności kredytowej klientów, ani nie ograniczały w znaczący sposób możliwości kredytowania dla osób, które niewiele zarabiały, a na dodatek miały na swoim koncie inne zobowiązania kredytowe. Dziś, w czasach, kiedy kryzys wciąż jeszcze istnieje na rynku, niełatwo jest zaciągnąć kredyt na kupno mieszkania czy budowę domu. Banki stosują spore ograniczenia w tym względzie.
Wzrost marży
Jednym ze składników oprocentowania kredytów bankowych jest marża kredytowa, która wyznaczana jest przez bank. Jeszcze do niedawna niektóre banki były skłonne do obniżenia swej marż kredytowej nawet do poziomu poniżej 1%. Dziś nie jest w zasadzie możliwe zdobycie takiej oferty. Marże kredytów w złotówkach rosną od przeszło roku. Jeśli weźmiemy pod uwagę wysokość marż kredytów w złotych w atrakcyjnych ofertach typu cross selling, to w chwili obecnej wynoszą one średnio 1,52%. Tymczasem, na początku października 2011 roku marże przy tych samych kredytach hipotecznych wynosiły średnio 1,28%. Wspominany cross selling oznacza oferty krzyżowe, łączone. Klient ma szansę na uzyskanie z banku korzystnej marży kredytowej, jeśli przy okazji zapożyczania się skorzysta na przykład z:
• Karty kredytowej,
• Ubezpieczenia,
• Konta osobistego,
• Rachunku oszczędnościowego itd.
O kredyt coraz trudniej
Nawet jeśli klient pogodzi się z wyższymi kosztami kredytowymi, z uwagi na wzrost marży kredytowej, wcale nie jest powiedziane, czy rzeczywiście uzyska kredyt hipoteczny w banku. Jak wskazuje Home Broker, 3 osobowa rodzina, której zarobki miesięczne wynoszą 5000 zł, ma szansę na uzyskanie kredytu hipotecznego na kwotę 400 tys. zł tylko w jednym banku w Polsce, spośród 21 analizowanych przez tą firmę. Oznacza to, że dostęp do wysokich kredytów hipotecznych mają wyłącznie najlepiej zarabiający klienci. Inni muszą wnioskować o niższe kredyty.
Sytuacja na rynku kredytowym w Polsce
Związek Banków Polskich na podstawie gromadzonych informacji o rynku kredytowym podaje, że panuje na nim stagnacja. Maleje średnia wartość nowo udzielanych kredytów mieszkaniowych. W II kwartale tego roku w stosunku do I kwartału była ona niższa o 1,53%. Średnia kwota kredytu hipotecznego wynosi dziś 199 tys. zł, zaś w ostatnim kwartale wynosiła ona 204,3 tys. zł.
Jednocześnie, spada liczba kredytów udzielanych na okres powyżej 35 lat. Klienci są bardziej skłonni do zaciągania zobowiązań na okres do 15 lat lub w przedziale od 15 do 25 lat.
Prognozy na przyszłość
Analitycy twierdzą, że najbliższe miesiące nie przyniosą zmian na rynku kredytów hipotecznych. Stagnacja zostanie więc utrzymana. Niemniej jednak, być może początek kolejnego roku przyniesie zliberalizowanie niektórych zasad zadłużania się w bankach pod hipotekę. Spodziewane są obniżki stóp procentowych, a co za tym idzie – także oprocentowania kredytów.
