Co do tego nie mają wątpliwości monarchiści, którzy spotkali się na zjeździe założycielskim ruchu w Rzymie. Są zdania, że powrót królestwa byłby jedyną i rozsądną alternatywą dla głębokiego kryzysu politycznego, który panuje obecnie we Włoszech – największe afery finansowe w partiach oraz w lokalnych władzach kraju. Wieczne Miasto stałą się debatą na temat powrotu królestwa.
Większość monarchistów jest zdania, że politykom już nikt nie ufa, dlatego w kraju potrzebny jest król. Spotykający się monarchiści to ludzie w średnim wieku – ale sporo było też 18-latków oraz jedna osoba niepełnoletnia pod nadzorem opiekuna. Monarchiści zdecydowali o poważnym kroku, który jest dość istotnym posunięciem dla ich ideologii. Postanowili wziąć udział w zbliżających się wyborach w maju oraz w wyborach samorządowych. Niewątpliwie są zdania, że obecna sytuacja gospodarcza i polityczna, która zdążyła wytworzyć się w kraju jest nie jako wołaniem o pomoc, dlatego mają szansę zająć odpowiednie miejsce w życiu publicznym. Monarchiści chcą dążyć do odnowy kraju, ale kraju opartego na tradycji, gdzie podstawowym symbolem państwowym byłby król – byłby także ponad wszelkimi sporami politycznymi. Pierwszym krokiem będzie zjednoczenie wszystkich znanych profili monarchistycznych.
Następnie ma być dokonana analiza na podstawie której dojdzie do stworzenia wspólnego programu wyborczego. Jak na razie monarchiści zdają się bagatelizować fakt, że na drodze realizacji ich planu stoi włoska Konstytucja. Obecnie nie ma partii, nie ma pełnego programu z którym mogłaby się zapoznać opinia publiczna, nazwy partii oraz co najważniejsze, kandydata na przyszłego króla.
