Z pewnością niejednokrotnie informowaliśmy was o nieprawidłowościach związanych z watykańskim bankiem IOR. Jego ciemna historia niepokoi nie tylko ekspertów i instytucje o zasięgu międzynarodowym, ale także watykańskich przedstawicieli, w tym papieża Franciszka. Zasadniczo w swojej karierze bank już był niejednokrotnie oskarżany o pranie brudnych pieniędzy. Warto pamiętać, że papież wydał specjalny dekret, który uprawnia do powstania komisji śledczej. Komisja ma za zadanie zbadać wszelkie nieprawidłowości i doprowadzić do porządku tą jedną z najważniejszych watykańskich instytucji.
Komisja już ruszyła, a jej efekty widać po pierwszych rezygnacjach na wysokich stanowiskach w banku. Dyrektor generalny Paolo Cipriani oraz jego zastępca Massimo Tulli zostali jakiś czas temu zatrzymani, gdy wykryto podejrzenia nielegalnych działań związanych z ich osobą. Oficjalnie złożyli już rezygnację z pełnienia swoich funkcji. Media podkreślają, że rezygnacja dyrektora generalnego i jego zastępcy jest bez wątpienia w najlepszym interesie IOR oraz Stolicy Apostolskiej – dymisja została już przyjęta przez komisję składającą się z kardynałów. O co tak naprawdę został oskarżony Cipriani oraz Tulli? Zasadniczo nie ma oficjalnej wersji w tej sprawie, choć niektóre plotki każą wierzyć, że było to związane z próbą nielegalnego wywiezienia z Szwajcarii do Włoch blisko 20 milionów euro.
Dodatkowo zostali oskarżeni o pobieranie wysokich sum z banku watykańskiego na łączną kwotę 600 tysięcy euro. Sprawa z pewnością nie jest jeszcze zakończona i nabierze dodatkowych rumieńców. Komisja śledcza będzie zatem miała pełne ręce roboty, a kolejnych informacja w sprawie nieprawidłowości w watykańskim banku IOR będziemy was informować na bieżąco.
