Rosyjska gospodarka stanęła. Sankcje okazały się być jednak skuteczne?

Wiadomości

Jeszcze kilka tygodni temu rosyjscy politycy z politowaniem patrzeli na wprowadzanie coraz to nowszych sankcji zarówno ze strony Stanów Zjednoczonych, jak i Europy. Wówczas uważali, że tego rodzaju sankcje nie są w stanie zagrozić rozwojowi gospodarczemu Rosji, która miała się wówczas bardzo dobrze. Działania operacyjne Kremla oraz niejawnie stosowana polityka wobec Ukrainy doprowadziły do ich zaostrzenia i bardziej skrupulatnego ich egzystowania. Dziś wychodzi na jaw, że sankcje nałożone na Rosję w związku z kryzysem ukraińskim spowodowały zatrzymanie wzrostu rosyjskiej gospodarki – gospodarka zamarła. Nie można więc mówić, że sankcje są, były lub będą nieskuteczne, bo wszystko zależy od tego w jaki sposób się na to zapatrujemy.

Nie ulega jednak wątpliwości, że sankcje doprowadziły do małego zainteresowania rynkiem rosyjskim, co widać dosyć mocno na planowanych inwestycjach w tym kraju – jest ich coraz mniej. Niektórzy eksperci są zdania, że dalsze sankcje – o ile Rosja nie zmieni swojego postępowania i polityki wobec Ukrainy – mogą doprowadzić Moskwę do ekonomicznej izolacji, co w gruncie rzeczy bardziej wyjdzie na niekorzyść Władimira Putina, jak państwom zachodnim – np. w kwestii dalszych dostaw gazu jest raczej bezpiecznie.

Międzynarodowy Funduszu Walutowy postanowił wydać raport oraz prognozę wzrostu gospodarczego w Rosji. Według szacunków rosyjska gospodarka zanotuje spadek -0,2 procent. Innego zdania jest rosyjski bank centralny, który według własnych wyliczeń ustalił, że gospodarka wzrośnie aż o 0,4 procent – co w obecnej sytuacji wydaje się być wręcz niemożliwe do wykonania. Nie zmienia to jednak tego, że sytuacja Rosji na międzynarodowej arenie stale się pogarsza i nic nie wskazuje na to, by miało coś ulec zmianie.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments