Nie ulega wątpliwości, że praktycznie wszystko w naszym kraju z roku na rok staje się coraz droższe. Droższe są kredyty, droższe staje się życie, czy nawet leczenie. Choć zaciągnięcie kredytu hipotecznego jest o około 10 procent droższe niż przed rokiem, to nie zraża to nikogo do starania się o pozytywne rozpatrzenie sprawy. Warto jednak zauważyć, że jest to prawdopodobnie spowodowane tym iż w naszym kraju nastąpił wzrost zdolności kredytowej. Typowy Polak może pozwolić sobie na więcej, bo i więcej może pożyczyć, ale nie oznacza to, że jest taniej.
W dzisiejszych czasach trzyosobowa rodzina, która zarabia 5 tysięcy netto miesięcznie jest w stanie zaciągnąć kredyt o wartości 448,7 tysięcy złotych – okres kredytowania to 30 lat. Lion’s Bank słusznie zauważył, że jest to spowodowane rekordowo niskimi stopami procentowymi. Pamiętajmy jednak, że taki stan nie będzie trwał wiecznie. Stopy kiedyś podskoczą, a wraz z nimi raty naszych kredytów, z czego powinniśmy zdawać sobie sprawę. Mimo wszystko zdolność kredytowa statystycznej rodziny utrzymuje się na zadowalającym, bo i dużym poziomie – jak dotąd nienotowanym od 2009 roku. Poza tym, rata typowego kredytu hipotecznego (na 300 tysięcy złotych) jest o ponad 150 złotych niższa. Czy nie brzmi to dobrze? Oczywiście, dla kogoś kto właśnie teraz zamierza wziąć kredyt jest to sytuacja bardziej niż pożądana.
Niższe raty za kredyt, ale i wyższa pensja powinna skłaniać do tego, by zadłużać się jeszcze bardziej. W następnym artykule wspomnę jednak o tym, że Polacy mają dość spore oszczędności i niechętnie się zadłużają, choć z całą pewnością w kwestii zakupu domu musieliby podeprzeć się kredytem hipotecznym. Przed podjęciem ostatecznej decyzji na temat kredytu hipotecznego warto zdać sobie sprawę z własnych możliwości oraz pamiętać o tym, że sytuacja życiowa lubi się zmieniać. Musimy więc niejako przewidzieć coś, co może mieć związek np. z utratą pracy. Lepiej zawczasu się do tego przygotować.
