Spis Treści
Dlaczego wzrosła twoja rata kredytu we frankach?
Wzrost raty kredytu frankowego był dla frankowiczów prawdziwym zaskoczeniem i dużym ciosem. Jeszcze w 2008 roku, kiedy klienci banków zaciągali kredyty frankowe, oprocentowanie wynosiło 4,2% przy marży banku równej ok. 1,5%. Wówczas kredyty złotówkowe były oprocentowane o wiele wyżej, dochodząc nawet do ok. 8%, co wynosi dwukrotność kredytu we frankach. To wszystko czyniło z kredytów frankowych niezwykle atrakcyjną propozycję i stąd wynikała ich duża popularność. Przy kredycie hipotecznym w złotówkach w wysokości 300000 zł miesięczna rata mogła wynosić nawet ponad 2000 zł, w tym samym czasie rata dla kredytu we frankach w tej samej kwocie wynosiła tylko ok. 1400 zł. Bardziej łagodne były również kryteria przyznawania tych kredytów, łatwiej było otrzymać kredyt we frankach, niż kredyt w złotówkach. Tańszy kredyt natomiast oznaczał większy wachlarz nieruchomości do wyboru i – w perspektywie okresu kredytowania – wyższy standard życia.
Należy zaznaczyć, że przewidzenie przez kredytobiorców ewentualnych zapaści gospodarczych i kryzysów rynkowych, które przyczyniły się do wzrostu rat kredytu, było niemożliwe. Dzisiaj, frankowicze mają żal i pretensje do banków o zatajenie tej wiedzy, ponieważ nie informowały swoich klientów o ryzyku, związanym z zaciąganiem kredytów walutowych, zwłaszcza we frankach szwajcarskich. Eksperci są zdania, że banki nawet wiedziały o nadchodzącym kryzysie i już wówczas były w stanie go przewidzieć, a co za tym idzie – świadomie wprowadzali swoich klientów w błąd.
Jakie masz szanse w walce z bankiem przed sądem?
Indeksowanie lub denominowanie kredytu do waluty obcej pociągnęło za sobą radykalny wzrost salda zadłużenia kredytobiorców, spłacających kredyt we frankach. Eksperci zauważają również liczne błędy w zapisach umów kredytowych, które nie są zgodne z prawem. Z pewnością, zawarte w tych umowach klauzule są napisane w sposób niejasny i mogący rodzić wiele interpretacji. Dogłębna analiza umowy frankowej pod kątem jej wadliwości prawnej i wskazanie konkretnych zapisów, które są niezgodne z prawem, daje podstawy do ubiegania się na drodze sądowej o unieważnienie umowy kredytowej we frankach. Zadanie to wymaga dużej znajomości prawa, a także bogatego doświadczenia prowadzeniu podobnych spraw. Z tego względu, w walcem z bankiem najlepiej korzystać ze wsparcia kancelarii frankowych, prowadzących na co dzień sprawy osób poszkodowanych przez banki i dochodzących swych roszczeń przed sądem.
Sposób działania kancelarii frankowych?
Kancelarie frankowe skupiają grono doświadczonych prawników, specjalizujących się w prowadzeniu spraw frankowych na drodze sądowej. Ich klienci to przede wszystkim osoby, które w czasach popularności kredytów frankowych zaciągnęły zobowiązania najczęściej na cele mieszkaniowe w tej właśnie walucie. W związku ze wzrostem rat kredytowych, ich budżet jest już od co najmniej dziesięciu lat mocno obciążony, a saldo zadłużenia przekracza niemal dwukrotnie zaciągnięte w banku zobowiązanie. Kancelarie frankowe niosą ogromną pomoc i wsparcie dla osób poszkodowanych przez banki i reprezentują ich interesy przed sądem.