&Wiele osób boi się rynków kapitałowych, a jednocześnie ma spore nadwyżki finansowe. Nie warto, by leżały one na nisko oprocentowanych lokatach, z których zwrot jest mniejszy niż wynosi obecna inflacja. Warto więc pomyśleć o inwestycjach alternatywnych – takich jak np. inwestowanie w lokale usługowe.
Trzeba jednak pamiętać, że jest to branża głównie dla ludzi zamożnych. Zakupienie bowiem atrakcyjnego lokalu choćby nawet na Śląsku nierzadko wiąże się z wyłożeniem 500 tys złotych. W Warszawie kwota ta musi być minimum dwa razy większa – dopiero takie pieniądze pozwalają na przebieraniu w ofertach. Nie ma jednak mowy o tym, by cokolwiek stracić – czynsze w najlepszych lokalizacjach oscylują na poziomie nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie. W niektórych przypadkach zwrot z inwestycji w lokale usługowe wynosi więc 8–10% rocznie. Jeśli dodatkowo zaciągniemy kredyt na kolejny lokal pod wynajem, to zyski z pierwszego pokryją ratę kredytu, a zyski się podwoją. Rynek wynajmu lokali usługowych jest więc z pewnością dużo bardziej atrakcyjny niż tradycyjny rynek mieszkaniowy. Pamiętajmy także o tym, że banki niechętnie kredytują wartość VAT nieruchomości. Dlatego też wymaga się, aby kredytobiorca posiadał ok. 25% wkładu własnego. Co prawda podatek ten zostanie nam zwrócony nam przez Urząd Skarbowy, ale w terminie nawet do pół roku. Dokładając do tego koszta notarialne, a także inne wyjdzie nam, że musimy posiadać najlepiej 50% wymaganej kwoty – resztę możemy spokojnie skredytować.
Rynek lokali usługowych jest bardzo płynny i dość pewny dla inwestorów – nie trudno ani nabyć, ani sprzedać taki lokal choć ich ceny oscylują nierzadko w granicach miliona złotych i więcej. Nie jest to jednak forma lokowania kapitału dla każdego. Jeśli jednak posiadacie Państwo wolne środki z np. sprzedaży mieszkania po rodzicach, czy dziadkach to warto spróbować tej formy pomnażania kapitału.
