O połączeniu BZ WBK i Kredyt Banku mówiono od dawna, lecz dopiero wczoraj oba banki podpisały umowę, na mocy której ma nastąpić scalenie obu instytucji finansowych.
W wyniku połączenia ma powstać trzeci co do wielkości bank w Polsce. BZ WBK nie chce jednak zagarniać większości rynku dla siebie. Wręcz przeciwnie – polityka banku nie ulegnie zmianie, tyle że zacznie od najbliższych kilku miesięcy oferować dużo bardziej kompleksową ofertę produktową. Nikt nie chce zdradzić nam jak na razie szczegółów, ale bardzo prawdopodobne, że ofercie zielonego giganta pojawią się nowe konta osobiste, oszczędnościowe, karty kredytowe czy lokaty rentierskie, które obecne były do tej pory w Kredyt Banku. BZ WBK i Kredyt Bank złożyły do Komisji Nadzoru Finansowego wniosek o pozwolenie na połączenie obu banków w jeden, pod szyldem BZ WBK. Co to oznacza dla inwestorów giełdowych? Oba banki „dogadały się”, że za 100 udziałów Kredyt Banku każdy może otrzymać 6,96 akcji BZ WBK. Ciężko powiedzieć na dzień dzisiejszy, czy taka oferta będzie korzystna dla wszystkich. Z pewnością nie będzie brakować osób, które w obawie przed zawirowaniami kursów akcji obu instytucji finansowych sprzedadzą w najbliższym czasie ich udziały – komentują specjaliści. Przeciętny Kowalski powinien się jednak cieszyć, ponieważ obok PKO BP i Pekao SA na arenie pojawi się nareszcie całkowicie komercyjny bank, który nie tylko dorówna ofercie największych, ale także przebije ją w wielu aspektach. Większa liczba placówek, większy wybór kart i kont, a do tego konkurencyjna polityka kredytowa mogą sprawić, że konkurujący w tym segmencie rynku BRE Bank (z markami mBank i MultiBank w tle) zostanie zepchnięty na dalszy plan. Trudno dziwić się więc temu, że zarząd BRE wyłożył 100 mln zł na „odświeżenie” mBanku, który ma się stać najnowocześniejszym bankiem na świecie.
Wygląda na to, że obecny rok będzie naprawdę przełomowy dla polskiej bankowości. BZ WBK przejmuje Kredyt Bank, MultiBank coraz bardziej łączy się z mBankiem, a ten drugi chce stać się najnowocześniejszym bankiem na świecie – i to nie tylko internetowym, ale wirtualnym. Warto także przypomnieć, że za kilka miesięcy swój debiut będzie miał Alior Sync, który ma aktywnie konkurować z nowym tworem BRE Banku. Jest więc na co czekać, ponieważ czeka nas masa nowości na polskim rynku bankowym!
