Wiele osób myślących nad zakupem własnej nieruchomości nie wie, że oficjalna cena mieszkania to nie jedyny koszt transakcji kupna-sprzedaży. Dochodzi do tego szereg dodatkowych opłat – między innymi podatki, taksy notarialne itd. Warto mieć to na uwadze prognozując np. jaka kwota kredytu będzie nam niezbędna do sfinalizowania transakcji.
Dodatkowe koszty okołozakupowe to:
- taksa notarialna – czyli opłata za sporządzenie stosownej umowy przez notariusza, księgi wieczystej oraz zmianę właściciela; przeważnie oscyluje ona w granicach 3% wartości nieruchomości; warto pamiętać jednak o tym, że do taksy trzeba doliczyć osobno 23% VAT;
- podatek od nieruchomości – którego wysokość to 2% wartości nieruchomości;
- wycena nieruchomości – kwota tej czynności ustalona jest ustawą na nie więcej niż 200 złotych.
Zarówno przy zakupie za gotówkę, jak i na kredyt warto wziąć pod uwagę wszystkie powyższe opłaty. Nierzadko może do nich dojść np. opłata za przygotowanie wniosku kredytowego w banku czy prowizja za udzielenie kredytu hipotecznego. Warto zapytać o dokładne koszty finansowania w danym banku, by w przypadku ewentualnego kredytu na lata nie być zaskoczonym dodatkowymi wydatkami.
Nie pozostaje więc nic innego, jak wziąć kalkulator w dłoń i obliczyć, ile tak naprawdę będziemy musieli dołożyć do oficjalnej ceny zakupu. Może to być całkiem sporo, bo przy mieszkaniu kupowanym nawet za gotówkę o wartości np. 500 000 złotych opłaty okołozakupowe mogą oscylować w granicach 30 000 złotych. Wszystko zależy jednak od konkretnego przypadku.
Nie tylko dostepnosc sie liczy, takze wazna jest zdolnosc kredytowa. Roznice miedzy ofertami bywaja spore, mi najlepsza oferta wyszla w Getin